Widok początku ulicy Dolina Zielona z wiaduktu na ul. Sulechowskiej przy dworcu PKP. Przykład typowej niestety, socjalistycznej koncepcji urbanistycznej, gdzie w parterową (lub piętrową) zabudowę powciskano wieżowce - niemal wyłącznie w takich miejscach, aby zasłaniały, przeszkadzały i szpeciły. Niestety - w Zielonej Górze takich przykładów można odnaleźć dużo. Ciekaw jestem, kto za taką koncepcję był odpowiedzialny... Może ktoś wie?